Kosmetyki organiczne całkowicie pozbawione są parabenów i silikonów. Naturalne składniki mogą być wszędzie - w kremach, tuszach do rzęs, samoopalaczach, balsamach do ciała itp. Decydując się na zmianę kosmetyków na te naturalne, warto przede wszystkim mieć świadomość, z czego rezygnujemy, przydłużając się przy tym swojej skórze. Naturalne kosmetyki pozbawione są przede wszystkim SLS. Jest to nic innego jak laurylosiarczan sodu.
Warto mieć świadomość tego, że jeżeli w danym kosmetyku stężenie SLS nawet nieznacznie przekracza 10%, wówczas ryzyko podrażnienia i uszkodzenia skóry jest bardzo wysokie. Ponadto często można spotkać się także z przekonaniem, iż nadmiar SLS może wywoływać dość poważne zmiany hormonalne. Kolejnym składnikiem, którego pozbawione są kosmetyki organiczne jest ALS, uważany za jeden z najsilniejszych detergentów. To substancja pianotwórcza, przyczyniająca się do poprawy właściwości pieniących się kosmetyków. Bardzo często jednak, szczególnie jeśli jej stężenie w danym produkcie jest duże, powoduje nieprzyjemne podrażnienia. W naturalnych kosmetykach na próżno szukać także parabenów.
Są to substancje stosowane w celu przedłużenia ważności kosmetyków. To właśnie przez stosowanie tego składnika kosmetyki naszpikowane środkami chemicznymi mają zdecydowanie znacznie dłuższy termin przydatności do wykorzystania, niż te naturalne, bazujące tylko na składniach spotykanych w środowisku. PPG oraz PEG, czyli emulgatory wspomagające połączenie substancji wodnistych to olejne składniki zakazane w kosmetykach organicznych. To substancje należące do grupy silikonów, dzięki którym konsystencja kosmetyku, niezależnie od składników bazowych, jest zawsze delikatna i jednolita.
Zobacz więcej: