Naturalne kosmetyki stają się coraz bardziej popularne i szeroko dostępne, przez co wiele osób zaczyna zastanawiać się przycinek czy w ogóle warto ich stosować.

Odpowiedź jest prosta. Zdecydowanie tak! Ale zastanówmy się dlaczego naturalny krem pod oczy czy balsam, jest lepszy, niż ten ze sztucznymi substancjami?

Składniki, które rozumiemy
Bardzo często, kiedy patrzymy na listę składników w kosmetykach łapiemy się za głowę. Nie rozumiemy większości pozycji, które producent umieścił na liście i nie ma się co dziwić. Są to składniki, które zostały sztucznie wyprodukowane w laboratorium. Jeśli jednak zdecydujemy się na wprowadzenie świadomej, naturalnej pielęgnacji w życie, możemy mieć pewność, że będziemy rozumieć większość składników na opakowaniu naszego ulubionego kremu. Wynika to z tego, że producenci tego rodzaju kosmetyków używają składników, które możemy znaleźć normalnie w naturze. Spójrzmy na przykład.

Krótkie składy
Naturalny krem pod oczy z zieloną herbatą marki Mokosh ma krótką listę składników. Zawiera on na przykład wyciągnąć alg morskich oraz kofeinę, które świetnie działają na skórę pod naszymi oczami. Algi morskie zapobiegają rozszerzanie się naczyń krwionośnych, a kofeina stymuluje mikrokrążenie w naszej skórze. Ten naturalny krem pod oczy zawiera również ekstrakt z zielonej herbaty, które ma działanie antyoksydacyjne. Niki będą miały zbawienne działanie na naszą skórę pod oczami. Produkt ten zawiera też wiele naturalnych olei, które sprawiają że jest on łatwy w aplikacji i szybko się wchłania. Dzięki temu, codzienne stosowanie tego kremu staje się bardzo proste i przyjemne.

Czy warto?
Już odpowiedzieliśmy sobie na to pytanie, ale jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, oczywiście warto używać kosmetyków z naturalnymi składnikami. Dodatkowym plusem będzie to, że używając ich dbamy też o środowisko naturalne. Produkowanie kosmetyków z tego rodzaju składnikami jest dużo bardziej przyjazneśrodowisku.co więcej, firmy takie jak Mokosh używają szklanych pojemników, w których przesyłają do nas swoje produkty. Dzięki temu, nie produkujemy zbędnego plastiku.